Książkoholik się tłumaczy...w styczniu :)

Witajcie serdecznie Moi Drodzy :)


Dziś przychodzę do was z comiesięcznym cyklem, tylko po to, aby poniekąd wyspowiadać się wam z mojej rozrzutności i z, niewątpliwie, problemu jakim jest brak umiejętności powstrzymania swoich dzikich zakupowych zapędów. Jednak, jak to śpiewają, Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma... Tak więc ja mam bzika na punkcie książek (jak już zapewne wiecie) ;)

Długo mnie tu nie było, jednak staram się być tu przynajmniej raz w tygodniu. Miałam na uczelni bardzo intensywny tydzień, bo w ciągu trzech dni miałam 4 kolokwia i zerówkę. No i oczywiście jedno z nich jest do poprawy, ku memu wielkiemu rozczarowaniu. Jednak nie będę się rozwodziła tu nad tym, jaka to ja jestem biedna i poszkodowana na tych studiach - bo to nie jest miejsce na takie żale i z pewnością nie chcecie słuchać o tych wszystkich nudnych rzeczach. Jutro mam dwa egzaminy zerowe, więc trzymajcie kciuki, aby wszystko się powiodło ☺


Udostępnij ten wpis

Z zamiłowania do długich opowieści - moje duuuże książki :) | zbiory

Witajcie bardzo serdecznie ;)


Dzisiaj witam was w poście takim całkiem spontanicznym, totalnie niespodziewanym, który kiedyś na pewno bym napisała. A tak mnie natchnęło, że te kiedyś stało się dzisiaj. Bo po co czekać? ;)

Dziś chcę wam pokazać moje największe książki (żeby nie powiedzieć grube, może po prostu puszyste, tak jak ja ;) ). Głównym kryterium była ilość stron równa co najmniej 650 stron. Bo czemu by nie? ;) I przygotujcie się na to, że tych książek będzie całkiem sporo, jak widzicie po tytule - wszystko to wynika z zamiłowania do długich opowieści. Zaintrygowanych zapraszam ;)



Udostępnij ten wpis

"Przysiągł był miłości swej, że odnajdzie gwiazdy cień" - Neil Gaiman "Gwiezdny pył" | recenzja

Witam wszystkich bardzo cieplutko :)


Mam nadzieję, że dobrze się czujecie i że nie boicie się wkroczyć do krainy, gdzie żyje magia. Do krainy, która nie jest do końca bezpieczna, ale wy się przecież nie boicie, prawda? ;) Wyruszamy w długą podróż, nie recytujcie bezmyślnie wierszyków, bo mogą to być potężne zaklęcia, no i przede wszystkim, nie mówcie nikomu dokąd się udajecie ani skąd pochodzicie, jeśli ktoś was spyta, skąd przychodzicie, mówcie ' stamtąd', a gdy spytają 'dokąd zmierzacie' odpowiadajcie 'tam'. To ważne. Bo wyruszamy na wyprawę do świata wykreowanego przez Neila Gaimana, a konkretniej chodzi o Gwiezdny pył. Jeśli jesteście gotowi do podróży, to zapraszam 😄


Zacznijmy od tego, o czym jest ta opowiastka. Otóż jest sobie miasteczko Mur, które nikogo nie wypuszcza i nie wpuszcza do miasteczka. Wejście jest strzeżone każdego dnia przez dwoje strażników. Poznajemy młodego Tristana Thorna, siedemnastoletniego chłopca, który przysiągł ukochanej  dziewczynie, że przyniesie jej gwiazdę, którą razem obserwowali (gdy spadała). Za przyniesienie gwiazdy młodej i nieodwzajemniającej jego uczucia Victorii, chłopak może żądać od niej czego tylko pragnie. Więc Tristan wyrusza do niebezpiecznej Krainy Czarów, niebezpiecznej, bo nie tylko on poszukuje gwiazdy. A w Krainie Czarów jest zupełnie inaczej niż mógłby się on spodziewać. Nie zdradzę wam nic więcej, tajemnica zawodowa :p Tak na serio, to nie, ale po prostu nie powiem. Nawet nie powiem wam, czy Tristanowi się udało, czy też nie.

Udostępnij ten wpis

Naj... - czyli o książkach przeczytanych w 2016 roku :D

Dziś witam was krótkim i radosnym Cześć :)


Dziś przychodzę do was i będę mówiła o książkach, które były naj w 2016, czyli o tych najlepszych, najgorszych, o rozczarowaniach, o pozytywnych zaskoczeniach (jeśli tak można to ubrać w słowa). Innymi słowy, dziś będzie drobne książkowe podsumowanie ubiegłego roku, więc jeśli jesteście zaintrygowani, to zapraszam serdecznie :)


Najlepsze książki przeczytane w 2016 r.


Więc sytuacja ma się następująco, wybrałam 5 najlepszych książek, które rozbudziły moje zamarznięte serducho, które potrząsnęły mną bądź uwiodły mnie w pewien sposób.

Ale zacznę od książek, które do finałowej 5 się nie zakwalifikowały, ale były naprawdę blisko. Bo czemu by nie? ;) Będę stopniowo budowała napięcie niczym co rok młodszy Krzysztof Ibisz w niejednym programie, który prowadził. Albo tak, jak panowie wyczytują na ringu nazwiska i wszelkie tytuły bokserów (tudzież pięściarzy, bo bokser to pies :D). Także, ten, podziwiajcie :)

Udostępnij ten wpis

11 książek, które chcę przeczytać w 2017 roku

Witam wszystkich bardzo cieplutko :)


Jak się miewacie? Minęły święta (przynajmniej u niektórych), a ja właśnie stworzyłam listę 11 książek, które bardzo mocno chciałabym przeczytać w 2017 roku. Są to książki, które planuję kupić, jedna z nich jest tą, którą mam w swoich zbiorach od całkiem niedawna, są wśród nich też trzy książki, które przeczytam w ramach Book Touru. Więc jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam :D



Udostępnij ten wpis
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.